Okazuję się , że Tris otrzymał ogromną moc - jest pierwszym od czasów jego babki Przywoływaczem Dusz. Tylko on może ocalić królestwo , obalić Jareda i jego mrocznego maga Arontalę - który próbuje powołać do życia pradawne , potężne moce.
Kupując tą książkę nie spodziewałem się , że trafię na prawdziwą perełkę , a może nawet perłę. Już od pierwszych stron straciłem kontakt z rzeczywistością , znalazłem się w świecie Trisa , jego przyjaciół i wrogów.
Lubię długie opisy scenerii , przyrody - większość książek , które są ich pozbawione nie trafia na listę moich ulubionych lektur. Z tą jest inaczej. Cały czas coś się dzieje , akcja wre. Opisy walki są naprawdę fenomenalne. Świetnie czyta się również fragmenty , w których Tris korzysta ze swej mocy i rozmawia z duchami.
Co prawda fabuła jest zwyczajna , nic oryginalnego , ale styl pani Martin ma w sobie coś ciężkiego do wytłumaczenia , co po prostu wbija w łóżko , ( tudzież fotel , czy krzesło).
Przeczytałem ją w dwa dni , jednego czytając do drugiejw nocy , a drugiego do czwartej nad ranem. Nie często to się zdarza , co tylko potwierdza , że książka jest świetna. Nie wiedząc , co się dalej wydarzy nie mogłem spać.
Bohaterowie są niezwykle wyraziści - chcielibyśmy wiedzieć więcej o bohaterach. przewija się też wątek miłosny , bardzo zgodnie współgrający z książką. Autorka dozuje nam także sporą dawkę humoru ( Przoduje w tym najemnik Vahanian).
Książkę naprawdę polecam każdemu miłośnikowi fantasty i w sumie nie tylko. Pani Martin bardzo zaintrygowała mnie tą książka . Drugi tom , ( " Krwawy Król") już "leci" do mnie kurierem , razem z najnowszym wydaniem Sillmarilionu. Czekam z niecierpliwością. Mam nadzieję , że nie pojawi się w tym przypadku " syndrom drugiej książki" - która jest zwykle dużo gorsza niż pierwsza.
Moja ocena : 9/10.
Tytuł : " Przywoływacz Dusz"
Autor/ka : Gail . Z . Martin
Ilość stron : 570
Wydawnictwo : Dwójka Bez Sternika
P.S : Wydanie jest naprawdę dobre;-).